Archive for Październik, 2013


Jak długo musisz się uczyć, aby płynnie mówić w języku angielskim?

Na pewno wielokrotnie zadawaliście to pytanie sobie lub swoim lektorom, oczekując konkretnej odpowiedzi. Zapewne żadna z odpowiedzi nigdy was nie usatysfakcjonowała. Dlaczego? Ponieważ na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, tak jak nie ma jednej, uniwersalnej definicji płynności językowej.

A jak dobrze Ty mówisz po angielsku?

 

 

 

 

 

To, ile zajmie ci osiągniecie twojego celu zależy to od wielu czynników, między innymi od:

OK, gdzie w takim razie jesteś teraz, a gdzie chcesz dotrzeć? Co dla ciebie oznacza płynność językowa? Jaki jest cel, który chcesz osiągnąć na kursie językowym? Lingwiści i metodycy ds. nauczania języków obcych przyjmują, że jest około 4-5 poziomów zaawansowania.

  1. Nowicjusz / początkujący: jest to osoba, która zaczyna naukę lub po prostu zna kilka słów, wyrażeń, zwrotów w danym języku obcym, zasób słownictwa jest jednak mocno ograniczony. Rozumienie języka mówionego jest na niskim poziomie, stąd problemy z zaawansowaną komunikacją w środowisku obcojęzycznym lub z rozumieniem szybkiej mowy. Osoba taka radzi sobie jedynie z przekazaniem i zrozumieniem prostych komunikatów takich jak: przedstawienie się, zadanie najprostszych pytań.
  2. Krok wyżej / zaawansowany początkujący:  jakkolwiek zabawnie to może dla niektórych brzmieć  - bo przecież jak można być zaawansowanym i początkującym jednocześnie – to takie określenie rzeczywiście ma sens. Jest to osoba, która potrafi się komunikować coraz sprawniej. Staje się świadoma tego, czego się nauczyła, uczy i chce się uczyć nadal; zaczyna rozpoznawać schematy i struktury językowe, wyciągać wnioski i budować coraz bardziej złożone wypowiedzi. Na tym etapie uczenia się występuje wciąż dużo pomyłek, więc dla wzmocnienia umiejętności wskazana jest praca z lektorem / trenerem językowym.
  3. Autonomiczny / średniozawansowany: samodzielna nauka nie sprawa problemu. Mając szeroką bazę leksykalną i solidne podstawy gramatyczne osoba jest w stanie samodzielnie rozwijać się dalej, z większą samoświadomością. Taki poziom zaawansowania umożliwia prowadzenie w miarę swobodnych rozmów, wyrażenie opinii, rozumienie prostego języka gazet, czasopism czy programów telewizyjnych oraz rozumienie znaczenia nowych słów w kontekście.
  4. Specjalista / zaawansowany: osoba samodzielnie stawia pytania o konstrukcje gramatyczne, stara się znaleźć coraz więcej zasad rządzących danym językiem obcym. Jest komunikatywna na tyle, że potrafi prowadzić rozmowy nawet na bardzo złożone tematy, ma poprawny akcent.
  5. Ekspert – żadna sytuacja komunikacyjna nie stanowi dla takiej osoby problemu, ponieważ czuje się ona swobodnie mówiąc, pisząc, czytając i słuchając wypowiedzi w języku obcym.

Przed rozpoczęciem czy też wznowieniem nauki warto dokonać samooceny wedle powyższych punktów. Można też wypełnić jeden z ogólnodostępnych testów poziomujących tzw. placement tests lub też skorzystać z usług profesjonalnej szkoły językowej, która takie określenie poziomu przeprowadzi podczas indywidulanej rozmowy / lekcji próbnej lub za pomocą testu online. Naprawdę warto to zrobić, ponieważ rzetelne określenie podstaw jakie posiadamy,  to ważny krok do dobrego zaplanowania całego procesu nauki. Pamiętaj też, że przerywanie nauki i powtarzanie ciągle pierwszych poziomów nie przynosi efektów i demotywuje – staraj się budować na tym, czego już się wcześniej nauczyłeś. Profesjonalna szkoła dobierze poziom kursu językowego idealny dla ciebie, tak abyś nie tracił czasu i pieniędzy, a jednocześnie brał udział w ciekawych, motywujących do rozwoju zajęciach w grupie o bardzo zbliżonym do twojego poziomie.


Konwersacje – najlepszy sposób na naukę angielskiego?

Student at cafeNa pewno słyszałeś to już od wszystkich – żeby rzeczywiście robić postępy językowe trzeba koniecznie dużo mówić, najlepiej już od pierwszych zajęć. W internecie znajdziesz mnóstwo artykułów, wpisów na forach i innych materiałów o tym jak istotne jest mówienie w nauce języka i że najlepszym rozwiązaniem dla każdego, kto uczy się języka obcego jest udział w grupowych konwersacjach.

Większość nauczycieli jest uczona w czasie studiów, że najlepsza dla kursanta jest koncentracja na mówieniu. Lektor powinien obserwować, słuchać i korygować ewentualne błędy. Głównym celem zajęć jest zmotywowanie kursanta do mówienia.

Świetnie. Rzeczywiście to powinno być ostatecznym celem nauki języka obcego – każdy kursant chce swobodnie komunikować się w każdej sytuacji w pracy, w życiu prywatnym, na urlopie.

Ale czy konwersacje to jedyny sposób, w jaki możemy się skutecznie nauczyć języka? Czy jest to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich kursantów niezależnie od poziomu zaawansowania?

Mówienie to w pewnym sensie kopiowanie tego, co kiedyś usłyszeliśmy od innych. Kiedy uczysz się swojego pierwszego, rodzimego języka nie tworzysz na nowo gramatyki, nie wypracowujesz kompletnie nowego systemu fonetycznego, nie wymyślasz zupełnie nowych słów czy wyrażeń. Używasz tej samej gramatyki, słownictwa i wymowy, którymi posługują się ludzie wokół ciebie.

Analogicznie, kiedy uczysz się kolejnego języka obcego twoim pierwszym celem jest w pewnym sensie jak najlepsze ‘skopiowanie’ gramatyki, wymowy i słownictwa, których używają native speakers. W ten sposób to, jak będziesz później mówił będzie bliższe naturalnej, poprawnej mowie.

OK, w takim razie, aby nauczyć się angielskiego mamy mówić czy słuchać? Żeby móc ‘skopiować’ sposób, w jaki mówią osoby płynnie i poprawnie posługujące się językiem angielskim, musimy poświęcić odpowiedni czas na słuchanie i czytanie tego, co mówią one i piszą. Oczywiście nie chodzi o bezmyślne powtarzanie czyichś słów, ale o używanie tego, co już kiedyś poznaliśmy słuchając i czytając do wyrażenia naszych własnych myśli. Im więcej słów poznasz (pozornie biernie) pracując z materiałami audio-video i tekstami, tym łatwiej będzie ci przychodziło później formułowanie swoich własnych wypowiedzi. Kluczem do płynności językowej jest nie tyle mówienie = produkowanie zdań, kiedy nie jesteśmy jeszcze na to gotowi, co ‘nakarmienie’ mózgu odpowiednią dawką języka, dzięki któremu później będziesz mógł swobodnie wyrażać swoje opinie w języku obcym.

Jeśli uwierzysz w mit nie wymagających pracy i jakiegokolwiek wysiłku konwersacji jako najlepszego sposobu na naukę języka, utkniesz na dość wczesnym etapie z dość  ograniczoną liczbą słów oraz niewielkim zasobem struktur gramatycznych niewystarczającymi do wyrażania w języku obcym tego, czym chciałbyś się z innymi podzielić.

Czy w takim razie na kursie językowym masz nie mówić? W żadnym wypadku! Mówienie, tak jak pisaliśmy na początku tego artykułu, musi być twoim głównym celem – przecież zapisałeś lub zapiszesz się na kurs językowy właśnie po to, aby w przyszłości płynnie mówić.

Ćwiczenia mówienia lub konwersacje same w sobie nie rozwijają twojego słownictwa i nie poprawiają gramatyki, ale za to przynoszą mnóstwo korzyści:

- przenoszą słowa i gramatykę, które już poznałeś z biernych do aktywnych zasobów. Pamiętaj jednak, że najpierw musisz zbudować solidną bazę gramatyki i słownictwa, którą później przez udział w konwersacjach będziesz aktywizować.

- pozwalają zobaczyć prawdziwy cel kursu językowego – komunikacje z innymi. Dużo łatwiej utrzymać jest motywację na odpowiednim poziomie, jeśli masz szansę, aby tego, czego się już nauczyłeś wcześniej użyć do wymiany poglądów z innymi ciekawymi ludźmi – kursantami z twojej grupy!

- pomagają sprawdzić, czego jeszcze ci brakuje, aby mówić rzeczywiście płynnie i wyrazić wszystko, co tylko przyjdzie ci do głowy. Jeśli w czasie konwersacji brakuje ci jakiegoś słowa, nie wiesz jakiej gramatyki użyć, aby coś wyrazić, jest to jasny sygnał czego poszukać w słowniku czy książce lub o co zapytać lektora przed kolejnymi zajęciami.

OK, skąd w takim razie masz wiedzieć czy lepszym rozwiązaniem dla ciebie będzie kurs budujący solidne podstawy leksykalno-gramatyczne czy konwersacje?

Jeśli zdarzają ci się sytuacje, w których nie wiesz jak zacząć zdanie mimo, że miałeś chwilę, żeby się nad tym zastanowić; jeśli często przerywasz wypowiedź, bo zwyczajnie brakuje ci słów; jeśli twoje wypowiedzi są często niezrozumiałe dla innych – w twoich obecnych zasobach jest za mało słownictwa i gramatyki. Potrzebujesz pracy nad bazą, z której korzystasz, a nie konwersacji. Na to jeszcze przyjdzie odpowiedni moment J Jeśli popełniasz dużo błędów, jesteś niezrozumiały dla innych, brakuje ci słów brak pracy nad tymi obszarami i skupienie się na konwersacjach doprowadzi do powielania starych błędów i zahamuje twój rozwój. Na tym etapie wiele osób robi błąd – traci motywację i przerywa naukę.  Tymczasem warto byłoby wrócić do budowania bazy – czyli podstaw (zwłaszcza słownictwa i gramatyki), których użyjesz później w komunikacji.

Co w takim razie zrobić, aby nasz kurs językowy zakończył się sukcesem? Poświęcić – zwłaszcza na początku swojej językowej przygody – dużo czasu na słuchanie, czytanie, naukę nowego słownictwa. W żadnym wypadku nie musi to oznaczać nudy i monotonii – dobry lektor zna mnóstwo motywujących sposobów na naukę leksyki i uczenie gramatyki w kontekście. Mówienie jest niezmiernie ważne, ale nie musi oznaczać zmuszania kursantów do produkowania niezrozumiałych dla nich jeszcze zdań, kiedy nie są na to gotowi. To zadanie lektora, aby profesjonalnie i skutecznie do twojego słuchania i czytania dodać mówienie i pisanie. Powinno się to wydarzyć na etapie, kiedy będziesz już w stanie produkować proste, ale poprawne zdania. W ten sposób wszystkie nowe słowa, nową gramatykę, których nauczysz się później będziesz już dobudowywać do solidnej struktury – podstaw języka obcego.

Udział w grupowych konwersacjach nie jest więc uniwersalnym rozwiązaniem dla wszystkich. Język to logiczny system, którym będziesz się swobodnie komunikować dopiero po opanowaniu sposobu jego działania. Zatem – do dzieła!